Strony

czwartek, 14 czerwca 2018

Debiut nastolatka, czyli ,,Trybut" Jakuba Celińskiego

Tytuł: ,,Trybut”
Autor: Jakub Celiński
Wydawnictwo: Ridero
Liczba stron: 408
Data wydania: 14.06.2017 r. 


Dokładnie dzisiaj mija rok od premiery ,,Trybuta", książki Jakuba Celińskiego. Rok, a ja dopiero piszę recenzję? Owszem, książkę na półce mam już dosyć długo, kilka miesięcy. Z pewnością wszyscy książkoholicy znają problem pt. ,,Tak dużo książek, tak mało czasu". Pojawił się on i u mnie, dokładając szkołę i inne obowiązki ciężko mi było wybrać dogodny okres, w którym mogłabym się zabrać za czytanie. Chciałam, aby były to chwile nieobciążone złymi myślami, obowiązkami i innymi niepotrzebnymi czynnościami. Miałam zamiar w pełni rozkoszować się książką. Tak się stało. Z przyjemnością zapraszam Was na dalszą część recenzji.

,,Niby dlaczego miałem się tak bardzo męczyć, cierpieć? Podobno tam, w niebie , jest inaczej – lepiej. O ile w ogóle bym tam trafił."




Czas przedstawić twórcę tej historii.

Jakub Celiński to siedemnastoletni autor ,,Trybuta", napisał go w wieku szesnastu lat. To nie jedyna zasługa na jego koncie. Jest także autorem licznych opowiadań oraz laureatem wielu konkursów literackich, m.in. XXIV Ogólnopolskiego Konkursu na opowiadanie olimpijskie im. Jana Parandowskiego oraz XIX Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Marii Konopnickiej. Oprócz tego ma także liczne zasługi w sporcie, udział w Mistrzostwach Polski w Biegach , osiąga w nich niesamowite wyniki w biegach. Podobnie jak my jest pasjonatem literatury.

,,Książki są jak chwile. Bywają trudne i nieprzyjemne, ale także cudowne i niepowtarzalne. Kiedy mijają, masz wrażenie, że dałbyś wszystko, by przeżyć je ponownie."

Tym razem może coś o fabule?

,,Pamiętaj przez całe życie, że to właśnie wyobraźnia jest kluczem do otwierania drzwi, za którymi kryją się największe cuda świata."

Jakub przedstawia historię trzynastoletniego chłopaka Feliksa, który jest zarazem w pewien sposób lepszy od rówieśników, ale nie ma powodów do bycia zadowolonym ze swojego życia, ale za to ma ich sporo do narzekania. W ciągu tych kilkunastu lat wiele przeszedł: śmierć rodziców, dom dziecka, a obecnie szpital. Lekarze wykryli u niego guza, niezidentyfikowanego, a przez to nieuleczalnego. Jest gotowy na śmierć; wie, że ona w końcu przyjdzie i nie pozostało mu wiele czasu. 
Nikt nie chce jego śmierci, wprost przeciwnie, wiele osób darzy go sympatią, w szpitalu jest jednym z najbardziej lubianych pacjentów. Swoją inteligencją przewyższa ludzi starszych od siebie i bardziej doświadczonych, to właśnie jego najmocniejsza strona.
Gdy śmierć jest coraz bliżej niego, on oddala się we wspomnienia, przegląda album rodzinny oraz przyrodniczy, kupiony mu kiedyś przez mamę, szczególnie przygląda się najpiękniejszemu zdjęciu, jakie kiedykolwiek widział. Jest  to fotografia wodospadu w Puszczy Amazońskiej, która znajduje się w Ameryce Południowej. Wie, że nigdy go nie zobaczy.
Jednak gdy zostaje mu przedstawiona propozycja spełnienia jednego z jego marzeń, to właśnie odwiedzenie tego miejsca przedstawia jako swoje największe pragnienie.
Mimo kłopotów udaje mu się wyruszyć na wyprawę, a nam razem z nim.






,,Zrealizowanie wielu marzeń wymaga przekraczania różnych granic. Jednak to właśnie dzięki nim stajemy się ambitni i mamy o co walczyć."

Zaczynając od bohatera Feliks jest przedstawiony jako trzynastoletni chłopak, niezwykle inteligentny. Często obserwując jego zachowanie, zauważamy cechy odpowiednie dla dorosłej osoby, ale także i dziecka. To wkurza. Niby bystry młodziak, ale postawa nieczęsto jest taka. Nie potrafię się zdecydować, w której odsłonie najlepiej się prezentował młody mieszkaniec szpitala. Mimo wykrytej u niego choroby był w świetnej formie psychicznej, jak i fizycznej. Sprawiał bardzo dobre wrażenie, był bohaterem, którego naprawdę polubiłam. Był małym buntownikiem, świetnie się bawiłam przy jego ciętych ripostach.

Dobre wrażenie zrobili na mnie także pozostali bohaterowie, m.in. doktor Wieczorek, główny leczący Feliksa w szpitalu, który wydawał się bać chłopaka, nie mógł się zdobyć na powiedzenie mu prawdy o jego stanie zdrowia. 

Renata Bednarek, dyrektorka domu dziecka, w którym mieszkał Feliks. Przejmowała się chłopcem jak własnym dzieckiem, troszczyła się o niego bardziej niż ktokolwiek inny. Ponadto łączyły ją ciekawe z jednym z bohaterów.

,,Bezinteresowna przyjaźń jest więcej warta, niż długa kolejka cyfr oznaczająca stan konta bankowego"



Edward Krajewski, jedna z głównych postaci, podróżnik, który zdeklarował się, że wyruszy ze śmiertelnie chorym Feliksem w podróż do serca Amazonii. Początkowo robi to dla własnego celu, świetnego reportażu i powrotu na szczyt sławy. Lecz czy na pewno jest tak zapatrzony w siebie?

Wielkim plusem, jest narracja, oczywiście pierwszoosobowa, lecz historia jest opowiedziana z perspektywy wielu bohaterów, tych wyżej wymienionych, ale znajdą się też i inni. Ciężko byłoby zawrzeć w książce myśli i odczucia każdej postaci z książki. Uważam, że Jakubowi pomysł z narracją się udał, dzięki temu mogliśmy poznać każdą stronę powieści. 

Autor mimo przeświadczenia, że książka jest typową przygodową pozycją, uświadamia nam, że wcale tak nie jest. Wprost przeciwnie powieść ma nawet wątek miłosny, i to nie jeden! Przy tej historii, każdy może się dobrze bawić, pośmiać, ale także i popłakać. Mimo wszystko jest to smutna opowieść, ale także owiana tajemnicą. Jakub Celiński wprowadza także w swoim dziele motyw tajemniczości, przy któtym mocno zostałam zaskoczona. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. 

,,Czasami płacz to największa oznaka szczęścia."




Kolejną z ciekawych rzeczy w tej książce są więzi łączące bohaterów, wszystko splata się razem, tworząc jedną wielką całość. Czytając tę powieść nie wiemy co znajdzie się na następnej stronie i w jaki sposób połączy ze sobą postacie.

,,Wolałbym umrzeć szybciej w tamtym miejscu, będąc szczęśliwym, niż później w szpitalnym łóżku, zabierając ze sobą żal i wyrzuty sumienia."

Żałuję, że nie przeczytałam tej powieści wcześniej, ale także tego, że nie zajęła mi więcej czasu. Mogłabym ją czytać zawsze, wszędzie. Idealne dzieło! W swoim życiu przeczytałam wiele książek, lecz to właśnie ta zasłużyła na miano jednej z najlepszych. Na pewno nie pożałujecie, że po nią sięgniecie!





,,Na koniec zostaną pieniądze – jednak to tylko głupie banknoty, które zawsze można jakoś zebrać."




32 komentarze:

  1. Czytałem kilka razy... Wspaniała książka, czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przcczytaniu chciałam powrócić do tej książki, jest coś w niej magicznego :)

      Usuń
  2. Jak ty nie sięgnąć po tak pozytywnej recenzji.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa czy mi też tak bardzo się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zachęcasz! Będę musiała obczaić ten debiucik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym przeczytała, zwłaszcza, że autor taki młody :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takich młodych debiutantów, dam tej książce szansę i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna recenzja. Osobiście książka nie w moim guście, jednak jeśli ci się podobała to najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w sumie obawiałam się jej, bo zwykle też nie czytam takich książek, ale o dziwo spodobała mi się

      Usuń
  8. Słyszałam o niej, ale nadal nie miałam okazji po nią sięgnąć, a tu kolejna pozytywna recenzja! Muszę się skusić.
    Obserwuję <3

    Buziaczki i zapraszam do siebie!
    http://sleepwithbook.blogspot.com/2018/06/zerca-katarzyna-berenika-miszczuk.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam czytać wpisy, z cytatami <3 Cytaty to taki element, który tylko zachęca cztelnika :) Coś czuję, że chyba będę musiała zaopatrzyć się w tę książkę.
    Zapraszam do mnie ! idont-bite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cytaty w tej książce są wyjątkowe. Miłego czytania :D

      Usuń
  10. Bardzo lubię takiego rodzaju książki, na pewno po nią sięgnę, bo recenzja jest genialna i zdecydowanie zachęca do czytania :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/szklany-tron-korona-w-mroku-dziedzictwo.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety ciężko o nie, ale aby było ich więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szacun dla autora. W tak młodym wieku stworzyć takie dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie po nią sięgnę :D
    Pozdrawiam, Weronika ♥
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, fabuła książki wydaje się niesamowicie interesująca. Aż mam ochotę do niej teraz sięgnąć, zważywszy na fakt, że obecnie poszukuję tego typu lektury. Dodatkowo bardzo podobają mi się zdjęcia, są utrzymane w świetnym klimacie i aż chce się je oglądać, mega przyciągają wzrok!
    https://stylowka4u.blogspot.com/2018/07/46-women-make-world-go-round-la-donna-e.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, dziękuję i życzę wciągającej lektury. Mam nadzieję, że się spdooba :D

      Usuń
  15. Bardzo ciekawa recenzja! Faktycznie cytaty zachęcają "bardziej" do lektury ;)

    OdpowiedzUsuń