Autor: Robert Graves
Wydawnictwo: Piw Państwowy Instytut Wydawniczy
Tłumaczenie: Opracowanie zbiorowe
Liczba stron: 236
Data premiery: 10.02.2005
r.
Zgodnie z moim postanowieniem noworocznym zaczynam czytać klasyków, dlatego otworzyłam Encyklopedię Literatury Światowej na losowej stronie, następnie przypadkowo wybrałam autora, sprawdziłam, czy w bibliotece są dostępne jego książki, zarezerwowałam jedną z nich, poszłam i wypożyczyłam. Ostatecznie zabrałam się za czytanie.
Nie miałam pojęcia nic o Robercie Gravesie. Okazuje się, że był bardzo okazałym pisarzem. Napisał aż sto dwadzieścia książek. Przez wiele lat zajmował się mitologią. Został ciężko ranny w bitwie nad Sommą podczas pierwszej wojny światowej. Oprócz pisania prozy zajmował się także poezją i nauczał na uniwersytecie oksfordzkim.
Akcja tej znakomitej powieści toczy się trzysta lat po
śmierci Homera, a więc w ok. 300 r. p.n.e. na opanowanej przez plemiona greckie
Sycylii. Główny wątek narracji nawiązuje do skutków pozostawienia przez Odyssa
swej żony oraz królestwa bez opieki. Autor ze zwykłym sobie humorem i swadą
żongluje przy tym różnymi mitami greckimi, sprawiając miłośnikom gatunku
ogromną przyjemność i satysfakcję.
Narratorem powieści jest królewna Nauzykaa, która jest obdarzona talentem literackim, opowiadana ona o pozbawionym męskiej opieki domu i poddanych, którzy muszą się bronić podczas nieobecności władcy i jego synów.
Dzięki tej książce ponownie powróciłam do starożytnej Grecji, która została niesamowicie ukazana, podobało mi się jak autor to opisał, nie zauważyłam żadnych nieścisłości. Bogowie z mitologii także mi się podobali, najwięcej było Ateny, która miała swój wkład w historię księżniczki, co również było ciekawym zabiegiem zastosowanym przez autora.
Książki Roberta Gravesa są klasykami, nie byłam ich pewna, ciężko mi się było zdecydować, ale gdy w końcu to zrobiłam, książka mi się spodobała. Nie była nudna, miała ciekawą akcję, dobrze wykreowanych bohaterów. Odnosiła się do tematów, które lubię. Opowiadała także o rodzinnej tragedii, spowodowanej przez pewną osobę, która miała wiele, ale chciała więcej. Graves uświadamia nas, że władza jest potrzebna, bez niej wszystko się burzy i następuje chaos, a na przykładzie tej książki wiem, że nie wynika z tego nic dobrego.
Książka jest świetna, może jedynie nieco za krótka. Chyba częściej zacznę sięgać po klasyki.
Social media:
Mnie z klasykami ciągle nie po drodze, ale chcę to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuń