Autorka wielu młodzieżowych książek, które coraz lepiej się sprzedają i są słynne nawet w Polsce. Na swoim koncie ma kilka pojedynczych książek, jedną dylogię i plany na nowe historie, wojujące na czytelniczym froncie.
Tym razem główna bohaterka Gia nie jest typową szarą myszką, lecz zupełną szkolną gwiazdą. I
dzie przez życie nie patrząc na innych. Bierze co jej.
Odbywał się bal. Opowiadała wszystkim, że przyjdzie ze starszym, przystojnym, mądrym, zabawnym chłopakiem. Jej chłopakiem.
Jednak jak to już w życiu bywa los jest przekorny.
W dniu balu, kiedy już na niego miała wchodzić z tym przystojniakiem, gdy wszyscy już za kilka minut mieli go poznać, on z nią zerwał.
Dziewczyna się załamuje. Zastanawia się co zrobić. Przecież to miał być jeden z najpiękniejszych dni w jej życiu. Wszystko miało być takie perfekcyjne, idealne wręcz do obłędu.
,,Przekonałam się, że jestem najpłytszym człowiekiem na ziemi. Nie ma we mnie absolutnie żadnej głębi i nawet nie mam pojęcia, jak ją osiągnąć. Mam normalne życie. Moi rodzice są razem. Nie biją mnie ani nic takiego. Śmierć nie odebrała mi nikogo bliskiego. Dobrze sobie radzę w szkole. Nie jesteśmy ani biedni, ani bogaci. Nigdy poważnie nie chorowałam, nie przeżyłam żadnego niebezpiecznego dla życia wypadku. Ominęły mnie wszelkie tragedie i przez to nie ma we mnie żadnej mądrości ani głębszego wejrzenia w cokolwiek."
Jest to szybka decyzja i trochę głupia, ale dziewczyna nie przejmuje się tym i pyta chłopaka czy będzie udawał tego, który ją porzucił. Jej nowy rozmówca jest nieco skołowany, ale się zgadza i nawet jedzie do domu założyć garnitur.
Gia zastanawia się czy aby na pewno jest to najlepsze rozwiązanie. Będzie uznana za kłamczuchę, ale ile razy kłamała w liceum? Mnóstwo. Nie zwracała uwagi na uczucia innych.
Do tego musi się idealnie zaprezentować na tym balu, będzie tam jej przeciwniczka, nowa dziewczyna, która dołączyła do grupy jej przyjaciółek.
Tylko ta noc ma być kłamstwem i ta jedyną spędzoną z tym chłopakiem. Czy jednak tak będzie?
Ostatnio zaczynam coraz bardziej się rozpisywać, ale muszę przyznać się, że nie chce mi się. Więc krótko i treściwie.
Historia Gii jest jedną z tych strasznie zawrotnych, w której kłamstwa i intrygi grają główną rolę. Jednak czy to jest zła historia? Nie, jest to świetna opowieść, lekka i przyjemna, ukazująca nam, że załamanie może przerodzić się w coś naprawdę pięknego.
Jest idealnym oderwaniem od kryminałów, horrorów, książek fantasy czy sci-fiction.
A Kasie naprawdę zasłużyła na swoją sławę.
,,Jak mierzymy dziś naszą wartość? Liczbą lajków, które otrzymał nasz post, tym, jak wielu mamy znajomych czy ile zebraliśmy retweetów? Czy w ogóle wiemy, co tak naprawdę myślimy, dopóki nie przedstawimy naszych myśli w sieci i nie dowiemy się od innych, ile ich zdaniem są warte?"
Mimo tego cytatu pozwólcie, że podam wam link na facebook'a ----->https://www.facebook.com/Zapiski-Isi-186967345042783/?ref=bookmarks
Już niedługo na blogu:
,,Drugie życie Bree Tanner" (kliknij tutaj) Stephenie Meyer
Ciekawa historia. Myślę, że warto poświęcić na nią swój czas chociaż nie czyta się zbyt wiele. Piszesz coraz lepsze recenzje. Życzę dalszych sukcesów. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo chyba nie mój typ, ale recenzja jest bardzo fajnie napisana. Przyjemnie się czyta i z chęcią chłonie tekst do samego końca.
OdpowiedzUsuń_________________________
Czarna Panda
https://czarnapandabloguje.wordpress.com/
Dziękuję
UsuńPozdrawiam, Isiaaa N
Ciekawie napisana recenzja, która zachęca do przeczytania książki. A co do powieści, to zdecydowanie wpasowuje się w moje klimaty czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozwój bloga i zapraszam do siebie
Karolina z lubieczytacrano.blogspot.com/
Będę częściej wpadać :)
Witaj. Dziękuję za miłe słowa ;)
OdpowiedzUsuńJest to dla mnie motywacją do dalszego prowadzenia bloga :)
Chętnie wpadnę :)