Polecany post

,,Szeptem" Becca Fitzpatrick

Tytuł: ,,Szeptem” Autor: Becca Fitzpatrick Wydawnictwo: Moondrive Tłumaczenie: Paweł Łopatka Liczba stron: 336 Data wydania...

wtorek, 8 listopada 2016

,,Hobbit" J.R.R. Tolkien

,,Hobbit" jest słynny z książek, filmów czy choćby gier. Wiele osób o nim słyszało... lecz czy wszyscy?
Dla tych co nie słyszeli Hobbici są – czy może byli – małymi ludźmi, mniejszymi od krasnoludów – różnią się też od nich tym, że nie noszą brody – lecz znacznie większymi od liliputów. (...) Hobbici są skłonni do tycia, zwłaszcza w pasie: miewają wypięte brzuchy; ubierają się kolorowo (najchętniej zielono i żółto); nie używają obuwia, ponieważ stopy ich z przyrodzenia opatrzone są twardą podeszwą i porośnięte bujnym, ciemnym, brunatnym włosem, podobnie jak głowa (zwykle kędzierzawa); mają długie, zręczne, smagłe palce i poczciwe twarze, a śmieją się dużo, basowo i serdecznie (szczególnie po obiedzie, który – w miarę możności – jadają dwa razy dziennie)”.
J.R.R. Tolkien zabiera nas w zwykły świat Bilbo Bagginsa - wspaniałego hobbita. Jego przodkowie z rodziny Tuków miewali niezwykłe przygody,  znikali na długie lata. Zaś Bagginsowie byli najspokojniejszymi hobbitami jakich można było spotkać, cieszyli się sporym szacunkiem sąsiadów. Bilbo był jak jego przodkowie ze strony ojca. Dopóki pewnego dnia przed jego norą ziemną nie pojawił się słynny czarodziej, Gandalf, który zaproponował mu niezwykłą podróż. Nasz mały przyjaciel, gdy tylko o tym usłyszał chciał się pozbyć nie proszonego gościa, lecz w pośpiechu zaprosił go na herbatkę następnego dnia. Gdy nasz czarodziej długo się nie pojawiał Bilbo zaczął się radować. Nigdy nie należy cieszyć się za wcześnie. Do domu Bilba zaczęli napływać niespotykani goście-krasnale, a także Gandalf. Jak się później okazało nasz czarodziej zaproponował Bagginsowi wyprawę po utracone skarby krasnoludów, których pilnuje smok Smaug na Smoczej Górze. Hobbit nie czuje się swobodnie przy swoich niecodziennych gościach, jest wręcz na nich zły za bałagan w domu. Jest niezdecydowany z jednej strony jest bardzo spokojny, lubi swoje monotonne życie, zaś z drugiej jakiś wewnętrzny głos mu podpowiada, aby wyruszył na wyprawę w roli włamywacza. Po dłuższym wahaniu zgadza się z nimi wyruszyć. Już pierwszego dnia wyprawy Bilbo narzeka na brak chusteczek do nosa. Na naszego bohatera czeka wspaniała przygoda. Po mimo jego negatywnego nastawienia do wyprawy, będzie ją wspominał przez całe życie.
Książka jest wspaniała ukazuje nam przyjaźń, która może nie od początku wydaje się nią być, ale małymi kroczkami coraz bardziej się rozwija. 



Czekamy, Gandalfie ;)


O nowych postach dowiecie się z facebook'a: https://www.facebook.com/Zapiski-Isi-186967345042783/?ref=aymt_homepage_panel






1 komentarz:

  1. Nono... Szczęka mi opadła. Nono... Robisz postępy. Nono... XD :D / Titka

    OdpowiedzUsuń